„Troszke się dzieje więc nie mam czasu pisać, bo nie można być jednocześnie kamerzystą, kapitanem i poetą”
To by było tyle w ramach tłumaczeń kpt. Maćka Sodkiewicza, czemu odkąd znaleźli się na Spitsbergenie, jakoś rzadziej się odzywa
Na oficjalną relację przyjdzie nam zapewne jeszcze trochę poczekać, nieoficjalnie wiemy, ze po bardzo udanej wizycie w Barentsburgu (czy spodziewalibyście się, że kryty basen w górniczym miasteczku na końcu świata będzie wypełniony słoną wodą?) dziś załoga Barlovento II odwiedziła polarników z Torunia, którzy spędzają lato w Hahut, czyli Stacji Polarnej UMK na nadmorskiej równinie Kaffiøyra.
Teraz Barlovento będzie już płynąć do Longyearbyen, bo w końcu już w piątek przyleci tam nowa załoga…
(Fotografia: mat. Stacji polarnej UMK w Kaffiøyra)