Uciekając przed niżem…

11892198_847212988694370_3572867443687161367_nJak duży może być niż..?

Obserwujemy tego „koteczka” od tygodnia, zastanawiając się w którą stronę raczy się przesunąć – i jako że po jego brzegach zdrowo wieje – jak ewakuować Barlovento bezpiecznie do domu – znaczy się do Norwegii… Nie mówmy hop, ale z aktualną pozycją 71,45N 18,72E już prawie się udało 🙂

Przywitanie naszej dzielnej załogi :)

11898602_1107930095903406_423811344449039414_n
Jak to powiedział kpt. Maciek Sodkiewicz coś się kończy coś się zaczyna… Wczoraj w Longyearbyen nastąpiła wymiana załóg i tym samym rozpoczął się ostatni etap wyprawy Lodowe Krainy 2015 🙂 11891163_1034480206592333_5022974095431980330_n




Nowa załoga zdążyła się już zaaklimatyzować na Spitsbergenie a stara w między czasie powróciła do domu… – i spotkało ich taaaakie miłe powitanie na lotnisku! 🙂 11892029_1034480283258992_8996021370702582842_n

Czas na odpoczynek…

DSC_0778Skończyły się paki lodowe, skończył się ogromny chłód, skończyły się mgły… Po 2 tygodniach żeglugi w trudnych warunkach przyszedł czas na odrobinę odpoczynku. Była wizyta w Stacji Polarnej UMK Kaffioyra, dziś rzucona kotwica w Barentsburgu i chwila na świętowanie sukcesu… 🙂

Mgła, deszcz, mgła i jeszcze raz mgła….

DSC_1499

Mamy dla Was świeże informacje z Barlovento: „Przez 3,5 doby mamy mgłe praktycznie non stop. Jest okrutnie zimno i mokro. Człowiekowi odechciewa się wszystkiego. Na dziobie non stop jedna osoba „tumanieje” czyli wygląda lodu i marznie.

DSC_1498

 

Sternik praktycznie widzi tylko dziób jachtu więc podąża ślepo za wskazówkami obserwatora. Dla podniesienia morale postanowiliśmy zainstalować sternikowi sztuczny horyzont. I od razu zrobiło się przyjemniej!

DSC_1488

 

Ps.Ta fotka z lodem to moment kiedy widzialność się poprawiła!”

No coż…, z chęcią wyślemy Wam odrobinę słońca z Polski… 🙂

Nowa załoga Barlovento II

zalogaWczoraj w Longyearbyen nastąpiła wymiana załóg. Nowa ekipa przez następne 3 tygodnie będzie eksplorować północno-wschodnie tereny Svalbardu a także po raz kolejny będą szukać granicy lodu w Arktyce!

Tylko czy ta załoga jest taka zupełnie nowa…? Tylko dla jednego z dziewięciu załogantów wyprawa Lodowe Krainy jest nowością. Pozostałe osoby to uczestnicy zeszłorocznej wyprawy, którym Arktyka a także Barlovento II są dobrze znane. Po tak silnej ekipie spodziewać się można wielu rzeczy… Będziemy się im na pewno uważnie przyglądać! 🙂

 

Odwiedziny w Kaffioyrze

DSC_0785Żeglując niespiesznie wzdłuż wybrzeży zachodniego Spitsbergenu, Barlovento nie mogło nie odwiedzić przyjaciół w Kaffioyrze. Stację Polarną UMK leżącą na skraju równiny Kaffioyra, nieopodal lodowca Avantsmark. ekipa Lodowych Krain odwiedziła po raz pierwszy rok temu – i od razu uznali za jedno z najprzyjaźniejszych miejsc w Arktyce.

DSC_0814No bo jak tu nie polubić kameralnej stacji, której gospodarze – polarnicy z Torunia – zawsze witają gości z ogromną życzliwością. Miejsca, gdzie władzę nad plażą niepodzielnie sprawują morsy (i weź tu człowieku wymyśl, gdzie zostawić ponton – aby na pewno ich nie zainteresował…), a lisy polarne biegają dookoła nic sobie nie robiąc z obecności człowieka…

DSC_0789Trzeba jednak przyznać – dla zachowania faktograficznej ścisłości – że Kaffioyra ma jeszcze jeden skarb, który nieodmiennie ściąga tam nasze (zazwyczaj wymarznięte) załogi. Jest to piękna, drewniana sauna..! Kto nie tęsknił za prysznicem przez tydzień, myjąc zęby w lodowatej wodzie – nie zrozumie, czym jest SAUNA W ARKTYCE..!

Wierzchem na kajaku

DSC_0688

Co można robić w Arktyce, w piękny, spokojny i słoneczny dzień (polarny), kiedy zakończyło się już kolejną serię pomiarów naukowych – a prognoza pogody nie zmusza do pośpiechu?Oczywiście można spuścić na wodę kajaki..!

DSC_0752 rotatedPodobnie jak rok i dwa lata temu jeszcze w Gdańsku na pokład Barlovento załadowaliśmy dwa kajaki, użyczone nam przez firmę Aquarius. Ale tym razem nasi przyjaciele mieli dla nas dużą niespodziankę – pojawili się na przystani z kajakami typu ’sit on the top’…
W pierwszym momencie wzbudziły lekką konsternację – troszkę za bardzo, jak na nasze potrzeby, przypominały szkoleniowe deski windsurfingowe… Niby tym ma się dać pływać po arktycznym, zimnym morzu? Na tą płaska deskę bujającą się na  fali mamy wsiadać z burty jachtu? W dodatku kajaki okazały się nawet dłuższe niż olbrzymia (jak się nam wtedy wydawała) dwójka, którą woziliśmy rok temu – ledwo zmieściły się na pokładzie!

DSC_0596Ale po pierwszym zwodowaniu kajaków w Hornsundzie komunikat przekazany przez Maćka Sodkiewicza był bardzo entuzjastyczny: że cudownie wygodne, stabilne i zwrotne. I dużo lżejsze – co nie do pominięcia, jeśli trzeba taki kajak w dwie osoby podciągnąć na burtę…

Nic, tylko  pływać na kajaku – wierzchem 😉

O badaniu lodowców

DSC_0626
W ciągu ostatnich kilku dni Barlovento II i jego załoga z całego serca zaangażowali się w badania naukowe. Pod kierownictwem dr hab. Waldemara Walczowskiego sprawdzali, jak to jest ze Svalbardzkimi lodowcami.

DSC_0613 rotateJak wyglądają takie badania? Barlovento ustawia się przed czołem lodowca i z burty opuszczana jest sonda, która pobiera pobiera i bada próbki wody – bardzo szybki, bo aż dwie na sekundę! Sonda jest opuszczana na samo dno, a następnie powoli podnoszona w ustalonym tempie. Parametry rejestrowane przez sondę to zasolenie, temperatura i przejrzystość wody.

Następnie Barlo podpływa troszkę bliżej czoła lodowca – i znów sonda jest spuszczana do pwody. Po kilku-kilkunastu powtórzeniach można wyznaczyć rozkład temperatur i zasolenia zarówno i w funkcji głębokości, jak odległości od czoła lodowca.

 

DSC_0619Pomiary takie załoga Barlovento wykonała już dla lodowców Hans (w Hornsundzie), Avatsmark przy Stacji Polarnej UMK w Kaffioyrze oraz – chyba najciekawszy – lodowiec Hambergbreen, którego czoło znajduje się po wschodniej stronie Spitsbergenu. Dwa lata temu polscy naukowcy-polarnicy odkryli, że południowy kranice Spitsnergenu – Sorkapp – jest wyspą. Z resztą lądu łączy ją jedynie lodowec Hambergbreen. Gdy lodowiec się stopi, Hornsund zyska połączenie ze wschodnim wybrzeżem.

Czy to realne? niestety tak, lodowiec Hambergbreen topi się i kurczy w wyniku ocieplenia klimatu. Pytanie tylko – kiedy? Czy jeszcze za naszego życia? Nie wiadomo – ale dziś Hambergbreen ma zaledwie 7 mil szerokości…

Mały powrót do przeszłości

zdjęcie 1Podczas wizyty w Stacji Polarnej w Hornsundzie załoga Barlovento ze zdziwieniem zauważyła, że wiszące na ścianie narzędzie jest nie tyle toporem pożarniczym, ale… ciupagą?

I to nie byle jaką! Barlovento II po raz pierwszy zawitało do Hornsundu w 1996 roku, w trakcie wyprawy, za którą otrzymało wraz z kapitanem i załogą nagrodę Rejs Roku i Srebrny Sekstant. Goszcząc u polarników, żeglarze zostawili po sobie pamiątkę 🙂 Napis na stylisku nie pozostawia wątpliwości:

„Hornsund 02.08.1996 – Dla Polskiej Stacji Polarnej od s/y Barlovento II”